Nie wiem, jaka przyszła ci odpowiedź do głowy, ale najczęściej słyszę, że kobieta jest wierna mężczyźnie, którego kocha. Potem przychodzą inne odpowiedzi, w których zawsze jest wierna komuś. Niespotykanym jest, aby deklarowała, że jest wierna przede wszystkim sobie.

 

 

 

Ona jest zawsze wierna komuś

Wytłumaczenia można szukać w polskiej mentalności od aspektu religijnego po popularny obraz matki Polski, która dba o dom, zarabia i jeszcze uśmiecha się. Im dłużej obserwuję kobiety, tym bardziej podziwiam ich oddane rodzinie, dzieciom. Widzę jak stara się, czasami płacąc bardzo wysoką cenę, aby stworzyć szczęśliwy dom. Przecieram oczy i nie mogę uwierzyć jak ogromnym, niemal nadludzkim wysiłkiem łączy pracę zawodową, chęć nauki  z obowiązkami matki i żony. Zachowuje się jak zaprogramowana – jakby miała  w sobie wbudowany program opieki i odpowiedzialności za życie innych z pominięciem własnego.

Zawsze ktoś jest pierwszy w sercu kobiety

Często jest nim właśnie on – partner, który staje się centrum wszechświata. To jego zadowolenie warunkuje, czy ona jest szczęśliwa czy nie. Jest przekonana, że dopiero razem z nim tworzy wartościowe „być”. Każda z nas zapewne zna co najmniej jedną historię, kiedy ona jest z nim, bo nie potrafi inaczej lub kiedy jest z nim, bo nie tylko jest uzależniona psychicznie, ale i finansowo. To niewiarygodne, ale kobieta potrafi podporządkować się oczekiwaniom mężczyzny, aby tylko z nią był, jakby w pełni bez niego nie mogła istnieć. Czasami znając te historie, które rozgrywają się na moich oczach zastanawiam się, ile w tej relacji jest strachu.

Kobiety mają zawsze misję

Misję, która jest nakierowana na kogoś – na partnera, dziecko, na potrzebę drugiego człowieka. Kiedyś rozmawiałam z nieznajomą, która musiała jako nastolatka zaopiekować się rodzeństwem, kiedy nagle odeszła mama. Mówi do mnie, że śmieszą ją te brednie o dbaniu o siebie,  pozytywnym egoizmie, o własnej odwadze: „W tym nie ma prawdziwego życia, a ono jest zaskakujące. I tak wybierasz opiekę nad rodzeństwem”. Mamy w serce wpisany jeden z najpiękniejszych programów – opieka, opieka nad drugą istotą. Program uruchamia się automatycznie. Czasami tak jest, że wybór jest oczywisty, że z programem się nie dyskutuje i staje się na wysokości zadania.

Ale ile razy jest tak, że możemy wybrać nasz indywidualny program życia, a funkcjonujemy na automacie?

Wiele kobiet nie wybiera. Ufając wychowaniu, drugiemu człowiekowi, zawierzając religii lub po prostu ze strachu są wierne komuś, czemuś, ale nigdy sobie. Wierność sobie nie jest tematem dyskutowanym jak wierność rodzinie czy ukochanemu. Ta wierność sobie nie istnieje w świadomości kobiety lub jest mniej wartościowa od każdej innej. Kobieta ma być krucha, wrażliwa i uległa, a jak jest inna to jest wichrzycielką, wariatką, samolubną suką.

Przed wiele lat wydawało mi się to tak oczywiste, żeby zachować wierność sobie, żeby w pytaniu o jakikolwiek wybór przy podejmowaniu decyzji brać pod uwagę przede wszystkim moją filozofię życia, moje wartości i moją potrzebę przeżycia sensownego życia. Nigdy nie jest to łatwe. Nie zawsze wybieram wierność sobie, ale za każdym razem kiedy tego nie robię odczuwam palący ból.

Bo pytanie o wierność sobie jest dla mnie fundamentalne

To pytanie o wierność  nurtuje mnie od lat.  Pojawia się jak przysłowiowy wrzód kiedy pracuję z klientem nad personal Public relations i chcemy oprzeć się na intrakomunikacji. Wraca jak bumerang podczas zajęć z kreatywnego pisania, kiedy szukamy innych wzorców na zewnątrz, a niepowtarzalność jest w każdym z nas. Zamiast pytać siebie o własne zdanie, uczucia i  zasady adoptujemy opinie oraz punkt widzenia innych. To królowie zasięgów  kształtują wyobrażenie o świecie, zachowaniach, właściwej drodze tak wielu z nas.. Tylko że to nic nie ma wspólnego z tym kim jesteśmy. Większość z nas nawet nie stara się zainteresować sobą i to jest dla mnie najsmutniejsze.

#sibifidelis

Ostatnio z ogromną radością pokazywałam swoje torby firmowe z wyhaftowanym hasztagiem ”sibifiedelis” i spotkałam się z pytanie, co to znaczy. To znaczy w języku łacińskim „być wiernym sobie”. Zawsze następowała pauza po moim tłumaczeniu.

Trudno jest być wiernym sobie, bo zupełnie siebie nie słyszymy w tym szumie informacyjnym, w tej propagandzie sukcesu, w świecie nadmuchanym przez media społecznościowe. Wielu z nas straciło kontakt ze sobą. Pracując w zakresie personal PR zawsze najtrudniejsze jest poznanie wartości drugiego człowieka, zasad, filozofii życia, ale bez tego mamy wykreowane tzw. „marki osobiste” pozbawione autentyczności.

Wierność sobie nie oznacza rezygnowania z wierności innym

Jednak w pierwszym zetknięciu oznacza weryfikację, której unikamy, bo zwykle chcemy być do siebie podobni – wtedy czujemy się bezpieczni.  Współczesny świat robi wszystko, abyśmy się nie różnili od siebie nie tylko pod względem tego, w co się ubieramy, co czytamy, ale nawet  jakie poglądy wyznajemy i jakie wzorce postępowania propagujemy.

Niestety wierność sobie to dążenie do konfrontacji, której szczególnie unikają kobiety. Wierność sobie może prowadzić do konfliktu i trudnych decyzji. W codziennym życiu wierność komuś paradoksalnie bywa łatwiejsza od wierności sobie. Pomimo tego będę zachęcała do wejrzenia w siebie, zaufania sobie, poznawania kim jesteś i odkodowania swojej filozofii życia. Bo czy lubisz zdrajców? Zakładam, że nie chcesz się nimi otaczać. Nie chcesz kogoś takiego mieć blisko siebie, prawda?

Justyna Niebieszczańska – na co dzień właściciel agencji PR BRIDGEHEAD specjalizujący się w strategicznym planowaniu i personal PR opartym na intrakomunikacji oraz manager kanadyjskiej korporacji na kilka krajów Europy Środkowo-Wschodniej.

Od 2010 roku prowadzi blog. Wydała dwujęzyczny tomik wierszy „Sub rosa”. Jest współautorką książki „Kobieta na swoim” i przewodnika „Jak zbudować swój wizerunek w 30 dni”. Współorganizatorka Charmsów Biznesu – jednego z największych wydarzeń skierowanych do przedsiębiorczych kobiet na Kujawach.

Kocha poezję i pisanie, dlatego od kilku lat organizuje spotkania z kreatywnego pisania. Praktykuje slow life.

INSTAGRAM: https://www.instagram.com/niebieszczanskajustyna/

Kontakt

Masz jakiekolwiek pytanie wyślij wiadomość.

Wysyłanie

 Copyright © Be Art 2015. All Right Reserved. Developed by Karol Sz.

 

Polityka Prywatności

 

Narzędzia ochrony prywatności

 
   
lub

Zaloguj się używając swojego loginu i hasła

lub     

Nie pamiętasz hasła ?

lub

Create Account