Rozmowa z kompozytorem, autorem tekstów, gitarzystą i wokalistą Momčilo Bajagicia „Bajaga”. Polscy fani, tego znakomitego muzyka i wokalisty oraz serbskiej grupy rockowej Bajaga i Instruktori, będą mieli okazję na spotkanie, podczas jedynego w Polsce koncertu, który odbędzie się 15 kwietnia 2016 w Warszawie w klubie Proxima.
Czy będąc małym chłopcem, marzyłeś już wówczas o scenie i muzyce oraz o występach w największych europejskich salach koncertowych ?
Już od małego dziecka interesowała mnie muzyka. Nie ciągnęło mnie do wspólnej z kolegami gry w piłkę, ale do gry na gitarze. Chciałem się nie tylko, nauczyć na niej grać, ale poznać jej wszystkie tajniki i sekrety. Marzyłem o swojej grupie i zagraniu chociaż jednego dużego koncertu przed kilkutysięczną widownią. To mi się udało kilka lat później z zespołem Riblija Čorba. Gdy miałem 20 lat, zagraliśmy na Tašu (Centrum Sportowe Tašmajdan w Belgradzie) przed 8 tys. widzów. Było to coś więcej niż spełnienie moich dziecięcych marzeń.
Co sprawiło, że właśnie muzyka, stała się istotą i głównym motorem twojego istnienia ?
Właśnie gitara i moja nią fascynacja. Najłatwiej mi szło granie na gitarze i pisanie piosenek. To nie oznacza, że nic więcej nie potrafiłem robić i nic mnie innego nie interesowało ale gitara była najważniejsza. Zdecydowałem się na muzykę mając 13 lat a już w wieku 18 lat grałem w słynnej grupie Riblija Čorba.
Od ponad 35 lat, jesteś na europejskiej scenie muzycznej, z wielkim powodzeniem odnosząc sukcesy w całej Europie. Czy czujesz się spełniony ?
Moje marzenia i cele związane były z muzyką. Marzyłem, żeby zagrać w dobrym zespole, nagrać album, zagrać duży koncert przed ogromną widownią i kupić sobie wymarzoną gitarę. To wszystko udało mi się zrealizować mając lat 18. Odpowiadając więc na twoje pytanie, wynika z tego że tak – czuję się spełniony, w kontekście zrealizowanych marzeń. Jednak wraz z wiekiem nasze marzenia wciąż ewoluują, tworzymy swoje nowe cele, dlatego trudno jest mówić jednoznacznie o spełnieniu w kontekście całego życia.
Jak doszło do tego że, Krzysztof Krawczyk wykonał polską wersje twojego utworu „Moji drugovi” na płycie wydanej wspólnie z Goranem Bregoviciem ?
To tak naprawdę był pomysł Bregi (Goran Bregović). Zadzwonił do mnie i powiedział, że jakiś Polak chce z nim nagrać płytę i chce żeby się znalazła na niej moja piosenka „Moji drugovi”. On sam się miał zająć znalezieniem polskiego wykonawcy i zrobić aranżację tego utworu. Nie miałem nic przeciwko temu i zgodziłem się. Tym wykonawcą okazał się Krzysztof Krawczyk. Tekst piosenki nie jest taki sam jak w oryginale ale brzmienie jest podobne i podoba mi się. Jest mi bardzo miło, że moje piosenki są śpiewane w Polsce i w języku polskim.
Twoje utwory w polskiej wersji śpiewali także Maciej Maleńczuk i Olaf Deriglasoff. Jak wspominasz współprace z polskimi muzykami ? Czy nadal jesteś otwarty na wspólne z nimi projekty ?
Maćka Maleńczuka miałem okazję poznać gdy byłem poprzednim razem w Warszawie. Zgodził się gościć na moim koncercie a dzień wcześniej byliśmy na wspólnej kolacji. Uważam, że jest świetnym chłopakiem i jego przeróbka mojej piosenki „Verujem, ne verujem” – bardzo mi się podoba choć tekst jest inny. Uważam, że zarówno Maleńczuk jak i Deriglasoff dobrze przerobili moje piosenki i bardzo mi się one podobają. Jak najbardziej jestem zainteresowany dalszą współpracą z polskimi muzykami.
Jak wspominasz swoją pierwszą wizytę w Polsce sprzed 3 lat ?
Bardzo się dziwię temu, że zagrałem w Polsce po raz pierwszy dopiero 3 lata temu. Mój rówieśnik Gile z grupą „Električni orgazam” grał w Polsce już 10 lat temu. Od dawna moim marzeniem było zobaczyć Warszawę. Jestem zachwycony Proximą, publicznością i Warszawą ale chciałbym zobaczyć i inne polskie miasta jak np. Kraków. Mam nadzieję, że nadarzy się ku temu okazja.
Jakie nadzieje wiążesz ze zbliżającym się, jedynym w Polsce koncertem który odbędzie się już w kwietniu w Warszawie ?
Uważam, że Proxima to idealny klub, super dla naszego zespołu i bardzo profesjonalny. Już w nim przecież graliśmy. Tym razem przygotowaliśmy kilka nowych utworów, zmieniliśmy repertuar i zaproponujemy coś nowego i ciekawego dla naszych przyjaciół w Polsce. Nie mogę się doczekać kiedy znowu stanę na scenie w Proximie.
Czym dla Ciebie jest: Sztuka …. ? Miłość …. ? Sukces … ?
Sztuka – to jest mój fach, coś czym się zajmuję na co dzień i co mi przynosi ogromną satysfakcję. Dzięki Bogu, że się zajmuję sztuką !
Miłość – porusza świat.
Sukces – to według mnie, zostać normalnym człowiekiem po zakończeniu kariery.
Dziękuję serdecznie za rozmowę i do zobaczenia 15 kwietnia w Proximie !
Do zobaczenia !
Dla BE-ART exclusive
z Momčilo Bajagiciem „Bajagą” rozmawiała Lidia Bąk
Tłumaczył – Jasmin Šoljanin
Lidia Bąk
Ukończyła Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie,zdobywając tytuł mgr ekonomii na kierunku „Organizacja i Zarządzanie”. Stypendystka rządu francuskiego – Ecole Supérieures de Commerce et d’Entreprise a Poitiers., wiecej...
Latest posts by Lidia Bąk (see all)
- Mateusz Grzesiak w rozmowie o szczęściu, odwadze i sukcesie. - 2 lipca 2018
- Ilona Adamska: Moja marka to mój największy kapitał. - 21 maja 2018
- Ruszyła rekrutacja do 4. edycji projektu Santander Orchestra - 8 lutego 2018