Siła rekomendacji zyskuje na znaczeniu wśród internautów. Ponad 80 proc. konsumentów korzystających z sieci poleca znajomym produkty, z których są zadowoleni.

Sami także chętnie kierujemy się opiniami innych – wynika z badania „Lojalni 2017” przeprowadzonego przez dr Tomasza Barana z Uniwersytetu Warszawskiego. Najczęściej na podstawie rekomendacji kupujemy produkty spożywcze i kosmetyki. Większość z nas bierze udział w programach lojalnościowych, co piąty za pomocą aplikacji na smartfonie.

 Wyniki ogólnopolskiego badania, które zrealizowaliśmy wśród korzystających z internetu konsumentów w Polsce, wskazują, że zarówno polecanie, jak i korzystanie z poleceń innych osób jest bardzo powszechne. Zdecydowana większość badanych wskazała, że chętnie poleca produkty lub usługi, z których sama skorzystała. Chętnie też korzystamy z poleceń – mówi agencji Newseria Biznes dr Tomasz Baran z Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego, autor badania „Lojalni 2017”.

Z badania „Lojalni 2017” przeprowadzonego na panelu Ariadna dla 2take.it wynika, że 82 proc. internautów poleca znajomym produkt lub usługę. Ponad połowa (57 proc.) robi to co najmniej raz w miesiącu, a 14 proc. – raz w tygodniu lub częściej. Najczęściej polecamy produkty spożywcze (42 proc.), kosmetyki (39 proc.), odzież (35 proc.) i książki (30 proc.). Co czwarty badany rekomenduje usługi fryzjera, z którego jest zadowolony, oraz sprzęt AGD, z którego korzysta. Najrzadziej z kolei polecamy takie produkty, jak motocykle, bilety lotnicze, materiały biurowe i usługi prawne.

Rekomendacje wpływają też na nasze decyzje zakupowe. Ponad 70 proc. osób przyznaje, że podejmowało je właśnie pod wpływem polecenia. Co piąty badany odpowiedział, że zdarza mu się to raz w miesiącu. Wśród najczęściej kupowanych produktów z polecenia są – podobnie jak przy rekomendowanych – produkty spożywcze, kosmetyki, odzież i książki.

– Są też różnice międzypłciowe między skłonnością do korzystania z poleceń. Kobiety częściej kupują z polecenia kosmetyki, mężczyźni częściej sprzęt elektroniczny – wskazuje autor badania.

Najczęściej rekomendacje mają miejsce w rozmowie – bezpośredniej (76 proc.) lub telefonicznej (32 proc.). Jednak coraz częściej wykorzystujemy do tego media społecznościowe (19 proc.).

– Bardzo pozytywnie badani reagują na propozycje wynagradzania za polecanie. Nie należy jednak mylić płacenia za to, żeby komuś ktoś coś polecił, tylko raczej wynagradzanie za to, że polecamy usługi, do których sami osobiście jesteśmy przekonani. W ten sposób wzmacniamy naturalną tendencję konsumentów do polecania produktów i usług, z których sami skorzystali i są z nich zadowoleni – analizuje dr Tomasz Baran.

Z badania wynika, że 66 proc. badanych (z czego 28 proc. zdecydowanie) byłoby zainteresowanych wzięciem udziału w programie, w którym otrzymywaliby wynagrodzenie za polecanie innym osobom produktów lub usług, które sami kupili.

 Zdecydowana większość badanych bierze udział w programach lojalnościowych. Aktywnie korzysta z nich niemal 2/3 osób. Zbieranie profitów z korzystania z różnego rodzaju systemów lojalnościowych jest dla nas ważne. System lojalnościowy wzbogaca też aktualną ofertę produktową – mówi autor badania „Lojalni 2017”.

W programach lojalnościowych bierze udział nieco ponad 80 proc. osób. Choć wciąż przeważnie korzystamy z plastikowej karty lojalnościowej (74 proc.), a ok. 30 proc. gromadzi kupony promocyjne lub zbiera punkty w postaci pieczątek przybijanych do kuponów, to coraz częściej korzystamy przy tym ze stron internetowych (33 proc.). Blisko co piąty badany deklaruje udział w programach lojalnościowych za pomocą aplikacji na smartfonie. 66 proc. badanych przyznaje, że udział w programach lojalnościowych sprawia, że częściej kupują lub korzystają z usług firm prowadzących taki program.

– Najważniejszym wzmacniaczem tego zjawiska jest poręczność programu. Chodzi o to, żeby nie wymagał on noszenia ze sobą jakiś kartek, pieczątek, kart plastikowych. Im bardziej będzie to poręczne i dostępne, np. w aplikacji na smartfonie, tym większa szansa, że program lojalnościowy będzie mógł istotnie zadziałać i spełniać swoją funkcję – tłumaczy dr Tomasz Baran.

Źródło informacji : ©Newseria
Redakcja

Redakcja

be-art.pl Portal z Kulturą.
Informacje z kraju i ze świata - Wywiady - Felietony - Zapowiedzi wydarzeń artystycznych - Relacje z wernisaży - Projekty artystyczne -Patronaty medialne - Reklama - Prezentacja i sprzedaż sztuki.
Redakcja

Kontakt

Masz jakiekolwiek pytanie wyślij wiadomość.

Wysyłanie

 Copyright © Be Art 2015. All Right Reserved. Developed by Karol Sz.

 

Polityka Prywatności

 

Narzędzia ochrony prywatności

 
   
lub

Zaloguj się używając swojego loginu i hasła

lub     

Nie pamiętasz hasła ?

lub

Create Account