BE-ART exclusive – prezentuje ! To cykl artykułów, wywiadów i spotkań z artystami skupionymi wokół naszej galerii i udostępniających u nas swoje prace. Zapraszamy na spotkanie z młodą utalentowaną kobietą i artystką która wyraża swoje emocje kreską i cieniem – czyli charakterystycznym dla niej rysunkiem – Maria Anna Wiśniewska.
1. Salvador Dali stwierdził: „Rysunek jest synonimem uczciwości. Nie ma możliwości oszukiwania. Jest on dobry lub zły.”. Co sprawiło, że to właśnie rysunek stał się główną formą pani wyrazu artystycznego?
To prawda. Wszystko to co wpływa na atrakcyjność rysunku obnaża też wszystkie niedociągnięcia. Monochromatyczne zdjęcia mają swój specyficzny klimat. Myślę, że podobnie jest z rysunkiem. Szarości uwypuklają faktury przez co prace są bardzo synestetyczne. Patrząc na nie niemal czuje się jakie w dotyku są przedstawiane obiekty. Wyeliminowanie koloru i operowanie kreską jako głównym środkiem wyrazu pozwala na podkreślenie emocjonalnego przekazu. Wszystkie te czynniki sprawiły, że skupiłam się właśnie na rysunku.
2. Czym jest dla pani studium mimiki ludzkiej twarzy? Czy każda zmarszczka lub grymas stanowią pewną tajemnicę, którą artysta stara się odkryć?
Nie skupiam się aż tak bardzo na zmarszczkach. To raczej zadanie dla lekarza medycyny estetycznej. Pewne fizyczne cechy nadają niepowtarzalnego, określonego charakteru portretowanej osobie. Zmarszczki nie są czymś co znajduje się na początku listy. Czasami można je pominąć bo nie wnoszą niczego do pracy. Koncentruję się na cechach, które czynią osobę niepowtarzalną. Co do grymasów, twarz wyraża wiele emocji, ale niekoniecznie rysują się one w tak wyrazisty, konkretny sposób. Czasami bardziej subtelne przedstawienia oddają więcej emocji. Wystarczy spojrzeć na „Mona Lisę” Leonarda da Vinci. Studium polega na wychwyceniu i zapisaniu za pomocą sztuki stanu ducha przedstawianej osoby.
3.Czy analiza formy i próba uchwycenia maniery danej postaci jest sposobem na połączenie emocjonalności z fizycznością?
Tak. Do każdego portretu trzeba podejść indywidualnie. Nie można założyć np. że odległość jednego oka od drugiego ma wynosić długość rysowanego oka. Proporcje trzeba przeanalizować. Sprawdzić jak to jest u konkretnej osoby. Wychwycić charakterystyczne cechy. To samo dotyczy mimiki. Nie ma przecież dwóch osób, które uśmiechają się w ten sam sposób. Schematyczne podchodzenie do pracy przy portrecie sprawia, że przedstawiane osoby wyglądają jakby „wyszły” z produkcji taśmowej. Forma z manierą nawzajem się uzupełniają, razem tworząc całość.
4. Interesują panią również akty, martwa natura, animalistyka oraz pejzaż. Czy stara się pani uchronić dany element rzeczywistości przed nieuchronnym upływem czasu, nadając mu wyraz artystyczny?
Horacjańskie hasło głosi, że poeta jest jak pszczoła, która zbiera nektar z wielu kwiatów, aby stworzyć z niego niepowtarzalny miód. Wobec tylu ciekawych zjawisk i tworów natury trudno ograniczyć się do jednego tylko tematu. Czy staram się uchronić dany aspekt przed nieuniknionym upływem czasu? Po prostu zajmuję się tym co kocham. Zaczynając pracę nad rysunkiem skupiam się na tym by jak najlepiej zrealizować temat.
5. Dostrzega pani fascynującą moc materii. W jaki sposób operuje pani fakturą?
Praca nad fakturą należy do najciekawszych rzeczy związanych z rysunkiem. Tak jak wcześniej wspomniałam ołówek jest materiałem, który w szczególny sposób podkreśla naturę materii. Martwa natura jest tematem, który daje najwięcej możliwości jeśli chodzi o zestawienie faktur. Lubię kompilacje kontrastowe albo takie, które bazują na połączeniu elementów do siebie podobnych.
6. Seneka Młodszy stwierdził, że wszelka sztuka jest naśladowaniem natury. Czy sztuka jest dla pani podróżą w celu odkrycia nieprzebranych dobrodziejstw natury?
Można tak to określić. Chyba nie ma lepszej inspiracji od samej natury. Dla mnie ta podróż polega na zgłębianiu jej istoty i przetwarzaniu w taki sposób by do głosu dopuścić emocje i narzędzie, którym pracuję. Sztuka odzwierciedla, uzupełnia i przetwarza to co ukształtowała natura.
7. Jakie są Pani plany na przyszłość i marzenia i czy są one związane z uprawianą twórczością, ze sztuką?
Do tej pory miałam okazję pracować głównie nad indywidualnymi zleceniami. Dotyczyły one przeważnie portretów. Chociaż coraz więcej osób zainteresowanych jest również innymi tematami tj. animalistyka, pejzaż czy martwa natura. Ostatnio miałam okazję wykonać parę większych prac przedstawiających konie. Sztuka jest ważnym elementem mojego życia. Wszystkie poważniejsze plany na przyszłość są z nią związane. Jednym z moich największych marzeń jest podróżowanie po świecie. Na pewno chciałabym zwiedzić Ateny, zobaczyć Salar de Uyuni w Boliwii, wyspy Polinezji Francuskiej.
Dla BE-ART exclusive z artystką rozmawiała Ilona Adamska.
Redakcja
Informacje z kraju i ze świata - Wywiady - Felietony - Zapowiedzi wydarzeń artystycznych - Relacje z wernisaży - Projekty artystyczne -Patronaty medialne - Reklama - Prezentacja i sprzedaż sztuki.
Latest posts by Redakcja (see all)
- „Jak sprzedać mieszkanie i nie zwariować?” My już to wiemy! - 18 października 2018
- „Jak sprzedać mieszkanie i nie zwariować?” – twoim przepisem na sukces! - 20 września 2018
- Sztuka jako podróż sentymentalna. - 27 lipca 2018
